Dorota – 51 lat

Referencje: Dorota – 51 lat

Zacznę od tego, że pracuję w Niemczech i przebywam tam od początku leczenia, także wszystkie sesje z panią Klaudią miałam za granicą, przez telefon. Kobiety na oczy nie widziałam.

Mam 51 lat, córki ruszyły na studia, wspieram jak mogę i brak mi czasu na wizyty u lekarza. Zaniedbałam się okropnie, przytyłam, urósł mi niezły brzusio. Wyglądałam jak Kubuś Puchatek bez przerwy buszujący w spiżarni za miodkiem.

Rodzinną pocztą pantoflową doszły mnie słuchy o pani Klaudii. Pomyślałam „raz kozie śmierć” i zadzwoniłam.

Od razu dowiedziałam się, co mi dolega – zapalenie trzustki, nadciśnienie, powiększona tarczyca, a do tego grubasek ze mnie. Masakra.

Pani Klaudia zaleciła mi dietę (żegnaj schabiku z kością i ty golonko) i stwierdziła, że jestem do wyleczenia.

Po kilku sesjach poczułam się lepiej. Wróciła mi energia, schudłam i przestało mnie pobolewać w różnych miejscach. Każda wydana złotówka była warta tego leczenia, a właściwie terapii, która była mi po prostu potrzebna.

Nikogo na siłę nie zachęcam, ale klnę się na moje córki, że Pani Klaudia zrobi wszystko, żebyś stanął na nogi człowieku. Nawiasem mówiąc, całkiem równa z niej babka i nie ma się czego obawiać (że rzuci urok czy coś 🙂 ).

Pozdrawiam,
Dorota

Bioenergoterapia

Jasnowidzenie

Medycyna naturalna

Moje Himalaje – saga o jodze

Autobiograficzna książka „Moje Himalaje – saga o jodze” z moją dedykacją. Książka opowiada o dzieciństwie ze zdarzeniami losowymi, praktyce jogi, przebytych transach medytacyjnych, które stały się narodzinami mojego nowego życia, o jasnowidzeniu, leczeniu, kontaktach z umarłymi, zdolności wpływania na ludzkie losy…
Moje Himalaje - saga o jodze