Cudowna osoba o wielkim darze. Nasz anioł stróż.
O jej istnieniu dowiedziałam się od mojego taty, który opowiedział mi historię swojego kolegi, który, gdyby nie pomoc pani Klaudii, straciłby palca u dłoni.
My sami korzystaliśmy z pomocy pani Klaudii już nie jeden raz i dzięki Klaudii wszystko dobrze się skończyło, a także zaczęło… bo za pierwszym razem dzięki pomocy Pani Klaudii udało się utrzymać zagrożoną ciążę.
Całkiem niedawno także w sytuacji w której dziecko po szczepieniu, zaczęło źle sypiać, wybudzać się z krzykiem lub histerycznym płaczem zupełnie nie obecne, między snem a jawą, z spoconą głową, stało się bardziej płaczliwe, jakby psychicznie zmęczone, pani Klaudia znów nam pomogła i przywróciła dawne spokojne, radosne i ciekawskie dziecko.
A co najważniejsze działanie pani Klaudii nie daje żadnych skutków ubocznych.
Polecamy z całego serca.
Pozdrawiam.
Mama dwóch cudownych chłopców.